W ostatnich  latach na łamach prasy były opisywane problemy w lasach kościańskich związane z zamieraniem drzew na skutek żerowania owadów, jednak pierwotną przyczyną było osłabienie drzew na skutek suszy i obniżenia się poziomu wody gruntowej.

Jak wiemy z historii bez wody nie ma życia. Wszelkie osadnictwo człowieka szczególnie w naszym regionie było związane z sąsiedztwem Obry czego przykładem są stare grodziska, podobnie jest z roślinnością - gdzie woda tam życie.

Nadleśnictwo Kościan w minionym roku zainwestowało w program małej retencji, czyli w magazynowanie wody  na ,,małą skalę" w sąsiedztwie cieków wodnych - rowów melioracyjnych, które odprowadzają wodę z terenów rolniczych przez obszary leśne w kierunku Obry.

Łęgi- lasy naturalnie, okresowo zalewane lub podtapiane przez wodę.Koncepcja zakładała, iż wzdłuż takich rowów odprowadzających wodę w sąsiedztwie bagien oraz łęgów, zostaną wykonane progi spowalniające i piętrzące wodę. Niniejsze urządzenia mają na celu zmagazynowanie sporej ilość wody na terenach bagiennych, a tym samym zatrzymanie procesu ich zarastania przez roślinność drzewiastą. Oddziaływanie wody na otaczający las sprawi, iż będzie on odporniejszy na szkodliwe owady i złagodzi potencjalne zmiany klimatu. Dodatkowo taki zabieg korzystnie wpłynie na poprawę warunków bytowych zwierząt związanych z bagnami i lasami łęgowymi, takimi jak bocian czarny, który w lasach krzywińskich występował jeszcze kilka lat temu.

Prace wykonano wiosną ubiegłego roku, a efekty już można zobaczyć podczas leśnych wędrówek, które stały się jedną z nielicznych rozrywek w ostatnim czasie w okolicy Krzywinia na terenie Nadleśnictwa Kościan w Leśnictwie Jurkowo.

Fot. Robert Mądry